Jak wspomagać rozwój emocjonalny dziecka?
„Umysł dziecka staje się zwierciadłem
dla emocji obserwowanych na twarzy rodzica.”
Judith Anne Desjardins
JAK WSPOMAGAĆ ROZWÓJ EMOCJONALNY DZIECKA?
W pogoni za rozwojem intelektualnym dzieci, często rodzice zapominają o tym, jak ważne jest dbanie o sferę życia uczuciowego własnych pociech. Podstawą prawidłowego rozwoju emocjonalnego jest umiejętność rozpoznawania emocji, nazywania ich i wyrażania, w społecznie akceptowalny sposób. Od tego, czy maluch będzie potrafił radzić sobie z całą gamą emocji, zależeć będzie jego poczucie własnej wartości, zaufanie do siebie, zdolność nawiązywania relacji z innymi ludźmi oraz rozumienie ich.
Czym jest rozwój emocjonalny u dziecka?
Rozwój emocjonalny są to kolejne etapy wzrostu emocji w poszczególnym stadium wiekowym, które powodują, że wewnętrzne i społeczne przystosowania, przechodzą na coraz to wyższe poziomy.
Rozwój emocjonalny dziecka, to przede wszystkim ciągła praca otoczenia, głównie rodziców, nad przekazywaniem mu właściwych wzorców zachowań. To od swojego otoczenia dziecko uczy się, jak reagować i okazywać radość, strach, gniew czy smutek.
We wczesnym dzieciństwie, gdy oprócz pakietu emocji nie posiada jeszcze należytej wiedzy, nie bacząc na miejsce czy okoliczności, maluch poddaje się całkowicie swoim uczuciom, demonstrując je z całą możliwą siłą. Dlatego wspomaganie rozwoju emocjonalnego dziecka to również uczenie go rozpoznawania jego własnych uczuć oraz tego, w jaki sposób może sobie z nimi radzić. Zważywszy na fakt, że będą mu one towarzyszyć całe życie, odpowiednio przygotowany maluch, będzie miał mniejsze problemy z wejściem w wiek szkolny czy dorosłość i funkcjonowaniem w społeczeństwie. Brak tych umiejętności może negatywnie odbić się na jego relacjach z nowo poznanymi osobami lub w ogóle utrudniać mu ich nawiązanie, a także być czynnikiem warunkującym poziom jego własnej samoakceptacji czy problemy z rozładowywaniem negatywnych emocji.
Rozwój emocjonalny buduje poszczególne cechy przystosowawcze do życia społecznego, kształtuje cechy będące nieodzownym elementem rozwoju każdego człowieka.
Rozwój emocjonalny dziecka w wieku przedszkolnym.
Jeśli rozwój emocjonalny dziecka w wieku przedszkolnym przebiega prawidłowo, jest ono w stanie wyrazić podstawowe uczucia, a także nazwać je. W tym etapie rozwoju emocje dzieci są związane z daną sytuacją i mogą gwałtownie się zmieniać, gdy dziecko zaczyna wykonywać inną czynność. Rozwój dziecka w okresie przedszkolnym polega na rosnącej internalizacji emocji i uzyskaniu kontroli nad odczuciami. W miarę jak przedszkolaki zdobywają nowe umiejętności językowe i poznawcze, uczą się panować nad emocjami i używać języka do wyrażenia odczuć.
Dziecko w wieku 3-7 lat poszerza teren swojej spontanicznej aktywności. Następuje wzbogacenie się i zróżnicowanie przeżywanych emocji. Znane już we wcześniejszym okresie
rozwojowym uczucia takie jak : gniew, strach, zazdrość, radość, które do tej pory były często
niewyraźne oraz niejednoznaczne, w wieku przedszkolnym nabierają znaczenia i wyrazistości. Na początku swojego rozwoju, każde małe dziecko spontanicznie i bez żadnych zahamowań wyraża swoje uczucia bez względu na otoczenie, w którym się znajduje. Do 6 roku życia uczucia dzieci cechuje impulsywność i afektywność. Emocje są silne, gwałtowne mimo, że są krótkotrwałe to jednak łatwo powstają a ich wybuch skierowany jest na zewnątrz. Reakcje przy tym mogą być niewspółmierne do siły bodźca, a powstające uczucia są zmienne i nietrwałe.
Źródła przeżyć emocjonalnych w wieku przedszkolnym
zmiana rodzaju i wzrost wymagań stawianych dziecku przez otoczenie, pojawia się konieczność dostosowania zachowania do norm zwyczajowych, społecznych i moralnych,
poszerzenie kontaktów społecznych, znaczenie ma stworzenie właściwego środowiska wychowawczego, które ma być podstawą uformowania szczerej więzi z dzieckiem, co stanowi podstawę korzystnie i skutecznie odbywającego się procesu kształtowania osobowości,
zwiększenie roli kontaktów dziecka z rówieśnikami i dziećmi w innym wieku, tylko część reakcji zachodzących w tych kontaktach może być kontrolowanych przez środowisko wychowawcze i przez nie organizowane.
Powyższe naturalne sytuacje życiowe stanowią silne źródło przeżyć zarówno przykrych i repulsywnych jak również przyjemnych oraz radosnych.
Co się dzieje z emocjami dziecka:
uczą się rozpoznawać i nazywać swoje emocje, a także emocje innych osób,
uczą się, że emocje to pewne wewnętrzne stany, które są powiązane z tym, co wydarzyło się w świecie zewnętrznym,
zaczynają uczyć się, jak zapanować nad własnymi emocjami.
Jak pomóc dziecku radzić sobie z własnymi uczuciami
Podczas rozmowy z dzieckiem lepiej zadawać pytania otwarte, czyli takie, które nie sugerują odpowiedzi. Zamiast pytać „jak się czujesz?”, lepiej zapytać „co czujesz w tej sytuacji?”, „opowiedz mi co się stało”. Na pierwsze pytanie najczęstszą odpowiedzią jest „dobrze”, zaś gdy sformułujemy pytanie w sposób otwarty, dajemy szansę dziecku wypowiedzenia swoich prawdziwych emocji.
Kolejnym jakże ważnym elementem wspierającym rozwój emocjonalny dziecka, nad którym powinien pochylić się każdy rodzic, jest pomoc w nazwaniu uczuć i zaakceptowaniu ich. Rodzicom przychodzi często z trudnością zaakceptowanie uczuć dziecka, ponieważ nie są w stanie zaakceptować swoich. Przed rozmową z dzieckiem, warto się zastanowić, czy sami dajemy sobie prawo do odczuwania różnych emocji, czy je wyrażamy czy też tłumimy?
Jeśli nie lubimy jakiejś emocji u siebie, nie zrozumiemy jej u dziecka i nie pozwolimy mu na wyrażenie jej. Dziecko obserwując dorosłych uczy się sposobów rozwiązywania konfliktów, jak zachować się w sytuacjach budzących smutek bądź złość. To rodzic staje się dla niego przykładem.
Należy pamiętać, że akceptacja uczuć dziecka nie zakłada przyzwolenia na działanie pod ich wpływem. Przeżywanie złości nie jest tożsame, z destruktywnym zachowaniem pod jej wpływem. Uczmy dziecko przestrzegania zasad oraz sposobów radzenia sobie ze wszystkimi ogarniającymi je uczuciami, w sposób który nie wyrządzi nikomu krzywdy.
Każde uczucie ma swoją specyficzną wartość i wszystkie emocje są bardzo ważne, nie należy ich dzielić na dobre i złe, ponieważ gniew sam w sobie nie jest zły. Niewłaściwa może być reakcja rozzłoszczonej osoby.
Rozpoznawanie nieprzyjemnych uczuć pomaga nam współodczuwać z innymi ludźmi, gdy oni je przeżywają, a także na zasadzie kontrastu pomagają nam cieszyć się przyjemnymi uczuciami.
Małe dzieci przejawiają silne emocje za pomocą ciała. Jeżeli nie mają możliwości wyrażania swoich uczuć, tłumią je w sobie i zaczynają przejawiać różnego rodzaju zaburzenia somatyczne (problemy ze spaniem, trawieniem, bóle, problemy skórne, nadmierną ruchliwość). Jeśli nie nauczymy dzieci rozpoznawania swoich emocji i wyrażania ich słowami, sprawimy, że staną się dorosłymi, którzy reagują objawami fizycznymi w obliczu doznawania emocji.
Gdy dziecko jest smutne, próba odwracania jego uwagi i pocieszania będzie prowadzić jedynie do tuszowania problemu na moment. Przy podobnej sytuacji w przyszłości dziecko nie będzie nadal potrafiło poradzić sobie z własnymi uczuciami, a nie zawsze będzie przy nim obecny rodzic. Im prędzej nabędzie tę umiejętność, tym łatwiej będzie mu oceniać w przypadku kolejnych, podobnych zdarzeń, jak powinno zareagować.
Również nie należy narzucać dziecku „przyjemnych” emocji, jeśli przeżywa w tym momencie te „nieprzyjemne”. Każdy posiada całą gamę uczuć i emocji, ono także. Niektórzy rodzice, gdy ich pociecha czuje stratę, smutek, starają odwrócić jego uwagę i kompensują trudne wydarzenie poprzez zakup nowej zabawki, czy zapewniają jakieś inne atrakcje. Odcinając dziecko od jego prawdziwych uczuć, nie pomagamy mu w radzeniu sobie z nimi, lecz sprawiamy, że w przyszłości maluch nie będzie w dobrym kontakcie z nami, a tym samym nie budujemy w nim zachowań empatycznych względem siebie i innych.
Pod żadnym pozorem nie należy wyśmiewać, krytykować i oceniać dziecka. To bardzo obniża jego poczucie własnej wartości! Rodzicu, jesteś jego autorytetem, więc Twoje reakcje na jego problemy są szczególnie ważne. Podważanie lub nawet żartowanie z nich, nie tylko nie pomoże uporać się z tym, co czuje, a zamknie je dodatkowo i sprawi, że poczuje się poniżone i nieufne. Zdarzenia takie mogą wywrzeć na nim błędne przeświadczenie, że każda forma okazania emocji, również tych pozytywnych, jest słabością, która obróci się przeciwko niemu. Wkraczanie w dorosłość z takimi poglądami to gotowy przepis na trudności w budowaniu i nawiązywaniu relacji z innymi osobami.
Na nasz wrodzony potencjał do posiadania uczuć, ich rozumienia i używania w najwcześniejszych latach życia, wpływa najbliższe otoczenie.
To dom rodzinny dziecka staje się przewodnikiem w skomplikowanym świecie doświadczanych przez nie uczuć. To od nas nasze dzieci uczą się, jak radzić sobie z własnymi emocjami: jak odreagowywać złość, przełamywać strach, czy przeżywać smutek.
Dlatego, Drogi Rodzicu /Opiekunie,
Słuchaj dziecka z czułością i empatią. Stwórz atmosferę, w której wyrażanie uczuć jest czymś pożądanym. Odłóż na czas rozmowy wszystkie inne zajęcia i zaangażuj się w pełni w rozmowę z dzieckiem. Tylko taki kontakt ma prawdziwą wartość. Nie oczekuj od kilkulatka, by zawsze wiedział, co czuje, ani umiejętności kontrolowania emocji w różnych sytuacjach. Jeśli dziecko poczuje się zrozumiane, najczęściej samo będzie potrafiło sobie pomóc. Pomóż dziecku nazwać uczucia i zaakceptować je.
Pamiętaj, dziecko jest szczęśliwe, gdy Ty Rodzicu jesteś szczęśliwy i to okazujesz. Okazując uczucia i emocje, rozmawiając na ich temat, rozwijasz u dziecka poczucie własnej tożsamości.
Poniżej znajdą Państwo ciekawe pozycje książek o emocjach, które mogą okazać się pomocne podczas rozmów z dzieckiem:
Libby Walden, Jones Richard, „Uczucia”
Llenas Anna, „Kolorowy potwór”
Quintero Armando , Somá Marco, „Nie trzeba słów”
Esteve Pujol, Bisquerra Alzina Pons Rafael, „Wielka księga emocji”
Brenifier Oscar, „Uczucia co to takiego?”
Stark Ulf, „Cynamon i Trusia. Wierszyki o złości i radości”
Kołyszko Wojciech, Tomaszewska Jovanka, „Garść radości, szczypta złości”
Berendt Joanna, Ryfczyńska Aneta, „Przyjaciele Żyrafy. Bajki o empatii”
Wechterowicz Przemysław, Dziubak Emilia, „Uśmiech dla żabki”
Wechterowicz Przemysław, Dziubak Emilia „Proszę mnie przytulić”
McBartney Sam, Jeram Anita, „Nawet nie wiesz, jak bardzo Cię kocham”.
Opracowanie:
mgr Monika Banasik
Bibliografia:
Goleman D., Inteligencja emocjonalna, Poznań 2014.
Matczak A., Zarys psychologii dla nauczycieli, Warszawa 2003.
Kolibowska J., Inteligencja emocjonalna, 2013.
Hurlock E.B., Rozwój dziecka, Warszawa 1985.
SUPERMOC KSIĄŻKI, CZYLI WPŁYW CZYTANIA
NA ROZWÓJ DZIECKA
Drogi Rodzicu,
czytanie to wielka przyjemność, ale i nauka wpływająca na rozwój Twojego dziecka. Rozbudzenie w dzieciach zainteresowania książką zanim pójdą do szkoły stanowi fundament ich przyszłego sukcesu. Dlatego warto czytać swoim pociechom już od urodzenia. Dziecko nie do końca rozumie znaczenie wszystkich słów, ale słyszy Twój głos i intonację, czuje rytm wypowiadanego tekstu i płynące z niego emocje - dzięki temu rozwija się intelektualnie i społecznie. Zobacz, jakie korzyści przynosi Wam wspólna lektura zapoznając się z treścią poniższej prezentacji.
Serdecznie zapraszam,
mgr Marlena Ziaja
Jednym z kluczowych obowiązków nauczycieli i rodziców podczas przygotowywania dziecka do podjęcia nauki w szkole podstawowej jest kształtowanie rozwoju emocjonalno-społecznego. Zapraszamy do zapoznania się z treścią prezentacji zamieszczonej w poniższym linku. Zawarte zostały w niej przykłady, jak można pomóc dziecku nabyć i rozwijać umiejętności związane z rozpoznawaniem i rozumieniem stanów emocjonalnych człowieka.
mgr Elżbieta Szmyd
Drodzy Rodzice,
Już wkrótce część naszych Przedszkolaków pożegna się z przedszkolem i wyruszy w niesamowitą podróż, rozpoczynając kolejny etap edukacji. Jeśli chcecie dowiedzieć się, w jaki sposób możecie wesprzeć swoje dzieci w tej przygodzie - zachęcamy do zapoznania się z materiałem opracowanym przez nauczycielki naszego przedszkola „Jak wesprzeć dziecko rozpoczynające naukę w szkole". Warto również przeczytać wraz z dziećmi ciekawe bajki terapeutyczne, znajdujące się na ostatniej stronie prezentacji.
mgr Dominika Michalik
mgr Agata Gaweł
JAK WESPRZEĆ DZIECKO ROZPOCZYNAJĄCE NAUKĘ W SZKOLE PODSTAWOWEJ?
Nieśmiałość to dość powszechna cecha osobowości, dotycząca nie tylko osób dorosłych, ale i dzieci. Nieśmiałe przedszkolaki potrzebują szczególnego wsparcia ze strony otoczenia, przede wszystkim z powodu braku umiejętności radzenia sobie ze swoimi emocjami oraz podatności na zranienia, które mogą w późniejszym czasie nasilać ich problemy i przyczynić się do powstawania poważniejszych zaburzeń.
CO CECHUJE DZIECI NIEŚMIAŁE?
- bierność społeczna (m.in. małomówność, brak inicjatywy, wycofywanie się z zabaw/aktywności);
- lęk społeczny (lęk przed negatywną oceną/wyśmianiem/odrzuceniem ze strony rówieśników lub osób dorosłych);
- zaniżona samoocena;
- brak wiary w siebie.
JAKI WPŁYW MA NIEŚMIAŁOŚĆ NA ROZWÓJ DZIECKA?
Nieśmiałość hamuje rozwój dziecka, przyczyniając się do powstawania trudności w wielu sferach jego życia, m.in.:
- Może obniżać osiągnięcia szkolne – Dzieci nieśmiałe mogą się słabiej uczyć i zapamiętywać, ponieważ całą uwagę skupiają na swoich przeżyciach, co powoduje mniejszy dopływ informacji z zewnątrz, trudności z wykonaniem zadania. Ich motywacją jest uniknięcie porażki, a nie osiągnięcie sukcesu.
- Negatywnie wpływa na budowanie relacji z innymi – Dzieci nieśmiałe często nie angażują się w życie grupy, mają tendencję do spostrzegania takich zachowań rówieśników, które świadczą o odrzuceniu, bywają przedmiotem agresji ze strony innych i nie potrafią skutecznie bronić się przed napastnikami.
- Przyczynia się do powstawania poważniejszych zaburzeń emocjonalnych – Dzieci nieśmiałe starają się maskować przeżywane emocje, zastępując je innymi np. agresją. Ponadto na podłożu nieśmiałości często występują zaburzenia lękowe.
SKĄD SIĘ BIERZE NIEŚMIAŁOŚĆ?
Mimo licznych badań, niestety nie udało się znaleźć jednoznacznej odpowiedzi na to pytanie, jednak istnieje kilka czynników, które są istotne w pojawianiu się i nasilaniu lęków społecznych:
- Specyficzna konstrukcja układu nerwowego – uczuciowość, wrażliwość, skłonność do zamykania się w sobie, podatność na przeżywanie stresu oraz jego złe tolerowanie to cechy temperamentu, które mogą sprzyjać nieśmiałości
- Styl wychowania – nadmiernie surowy (częste krytykowanie lub ośmieszanie dziecka, ograniczanie jego swobody, wytykanie błędów) lub nadmiernie opiekuńczy (spełnianie wszystkich życzeń dziecka i zaspokajanie wszystkich potrzeb, wyręczanie w prostych czynnościach, ograniczanie samodzielności w wyniku czego dziecko otrzymuje komunikat że nie poradzi sobie ze stawianym przed nim wyzwaniem)
- Stawianie zbyt wysokich lub zbyt niskich wymagań – dziecko obarczone zbyt wysokimi wymaganiami staje się niepewne, czując że nie może im sprostać, natomiast dziecko od którego nic się nie wymaga nie ma możliwości przekonania się czy poradziłoby sobie z trudnymi sytuacjami
- Złe warunki materialne lub niski status rodziny – czynniki te mogą przyczyniać się do powstawania u dziecka poczucia niższości i prowadzić do pojawiania się lęków społecznych
JAK POMÓĆ NIEŚMIAŁEMU DZIECKU?
- Zaakceptuj dziecko takim, jakim jest. Pogódź się z jego nieśmiałością i tym, że potrzebuje więcej czasu, by oswoić się z nowymi sytuacjami niż inni.
- Ćwicz z dzieckiem sytuacje społecznie trudne (np. uściski ręki, patrzenie w oczy, rozmowy z innymi, przedstawianie się), na początku w gronie najbliższych, potem z osobami mniej znanymi.
- Dokładnie planuj z dzieckiem dzień, omawiaj wszystkie mające wystąpić wydarzenia (dzieci nieśmiałe nie lubią zmian, ponieważ budzi to ich lęk).
- Nie zmuszaj dziecka do robienia czegoś, czego bardzo się boi. Staraj się stosować metodę małych kroków.
- Unikaj „etykietek” i oceniania, zarówno tych wypowiadanych głośno, jak i w obecności dziecka (np. „on się boi, więc nie powie”, „ty to jesteś taki nieśmiały”).
- Często dawaj dziecku do wykonania zadania, w których jest dobre, czuję się pewniej i może doświadczyć sukcesów.
- Nie używaj nieśmiałości jako wymówki, aby dziecko nie musiało czegoś robić.
- Poświęcaj dziecku więcej uwagi, gdy odważy się coś zrobić, niż wtedy gdy się wycofuje.
- Rozmawiaj o uczuciach dziecka, nazywaj je i daj mu odczuć, że je akceptujesz. Unikaj wyśmiewania się i zaprzeczania uczuciom mówiąc np. „nie ma się czego wstydzić”, „to nie jest straszne”.
- Stosuj pochwały opisowe – opisuj co widzisz, bez formułowania ocen.
- Ucz dziecko, jak ważne jest uśmiechanie się do innych.
- Ucz mówienia komplementów (np. samemu je prawiąc).
- Zachęcaj dziecko do wypowiadania się w formie rysunkowej, jeśli trudno wypowiadać mu się ustnie (np. zaczyna się jąkać).
Opracowała: mgr Agata Gaweł
Bibliografia:
- Faber A., Mazlish E., „Jak mówić, żeby dzieci nas słuchały. Jak słuchać, żeby dzieci do nas mówiły”, Poznań 2008r.
- Harwas – Napierała B., „Nieśmiałość dziecka”, Poznań 1979r.
- Wilczewska B., „Dziecko nieśmiałe w przedszkolu i w domu”, Bliżej Przedszkola, 2011r.
- Zimbardo P. G., „Nieśmiałość – co to jest? Jak sobie z nią radzić?”, Warszawa 2000r.
POSŁUCHAJ, CO SŁYCHAĆ W DOMU!
DOMOWE ZABAWY SŁUCHOWE DLA MAŁYCH I DUŻYCH
Zmysł słuchu gra ważną rolę w całym układzie zmysłowym, który ma wpływ na rozwój poznawczy i społeczny dziecka. Pozwala nam nie tylko słyszeć i rozróżniać dźwięki, ale dzięki niemu poznajemy otaczający nas świat, uczymy się go rozumieć, uczymy się komunikować z nim. Dzięki temu zmysłowi nie tylko słyszymy, ale także słuchamy. Słuchania dziecko się uczy, a słuchając uczy się rozumieć nowe sytuacje i mowę. Doskonalenie zmysłu słuchu stanowi podbudowę dla słuchu językowego i znacznie ułatwia w późniejszym okresie naukę czytania i pisania. Do podstawowych funkcji słuchowych należą: odbiór dźwięku (dostrzeżenie bodźca oraz faktu, że przestał działać), lokalizacja dźwięku w przestrzeni, rozpoznawanie dźwięku, zapamiętywanie dźwięku, połączenie dźwięku z innymi bodźcami, a także różnicowanie dźwięku.
Zakłócenia w rozwoju funkcji słuchowych powodują między innymi:
- ubogi zasób słownictwa,
- słabą koncentrację na bodźcu dźwiękowym,
- słabe przyswajanie nowych słów, wierszy, piosenek,
- dużą męczliwość przy słuchaniu,
- trudności w zapamiętywaniu i rozumieniu poleceń,
- nieumiejętność wyodrębnienia głosek i sylab ze słów, słów ze zdań,
- nierozumienie poleceń słownych, czytanych tekstów, opowiadań,
- nieprawidłowe wybrzmiewanie dźwięków mowy (wady wymowy).
Dla dzieci bardzo atrakcyjne są ćwiczenia słuchowe w połączeniu z ruchem i manipulacją przedmiotami, z wykorzystaniem instrumentów muzycznych i możliwością samodzielnego generowania dźwięków, dlatego proponujemy następujące zabawy:
GDZIE ZAGRAŁO?
Chowamy nakręcony budzik lub zabawkę z pozytywką w pokoju, tak aby dziecko nie widziało. Gdy zacznie dzwonić, prosimy dziecko, aby odszukało źródło dźwięku. Następnie zamieniamy się rolami. Dla utrudnienia możemy zapytać czy dźwięk dobiegał z prawej czy z lewej strony dziecka.
GŁOŚNO – CICHO
I wersja: puszczamy dziecku muzykę, raz głośniej, raz ciszej. Mówimy: „teraz muzyka jest cicha, a teraz głośna”. Kilka razy zmieniamy głośność muzyki. Dziecko może także samo zgadywać, czy muzyka gra głośno, czy cicho.
II wersja: bawimy się w zabawę ruchową: gdy muzyka jest cicha dziecko porusza się w pozycji niskiej - kucając, jak muzyka jest głośna, dziecko wstaje i maszeruje z podniesionymi wysoko rękami.
CO ZAGRAŁO?
Na stole kładziemy dwa lub trzy instrumenty muzyczne (może być ich więcej, ilość zależy od stopnia trudności zabawy). Mogą to być „domowe” instrumenty (np. dwie pokrywki od garnków, drewniana łyżka i klocek) lub instrumenty, które mamy w domu (np. cymbałki, grzechotka, bębenek) lub dźwiękowe zabawki. Dziecko obraca się tyłem, a rodzic gra na jednym z instrumentów. Zadaniem dziecka jest zgadnąć, na którym instrumencie rodzic zagrał.
CO SIĘ TOCZY?
Do tej zabawy należy przygotować kilka przedmiotów np. piłeczkę (ping pong), klocek, monetę, kamyk. Osoba dorosła demonstruje ćwiczenie, tocząc przedmioty po stole lub podłodze. Dziecko uważnie słucha dźwięków, a następnie zasłania oczy i nasłuchuje, rozpoznając, jaki przedmiot się toczy.
SŁYSZEĆ, WIDZIEĆ, RUSZYĆ
Do tej zabawy potrzebujemy wiele różnych źródeł dźwięku. Zbieramy kupione instrumenty lub wykonujemy je samodzielnie.
Przygotowujemy:
- trójkąt z pałeczką lub śrubę zawieszoną na sznurku i łyżeczkę do uderzania,
- drewniany blok perkusyjny z drewnianą pałeczką lub dwa klocki, kamyki lub orzech, którymi można uderzać o siebie,
- tamburyn lub dzwoneczki na wstążce lub nieugotowany makaron pomiędzy dwoma papierowymi talerzami sklejonymi taśmą,
- grzechotka lub fasola/ ryż w plastikowej butelce,
- bębenek z pałeczką lub puszka/ rondelek i drewnianą łyżkę,
- flet lub głos rodzica zmieniający tonację.
Dziecko:
- idzie, kiedy widzi i słyszy trójkąt (gramy i przechodzimy 16 uderzeń),
- chodzi z rękami podniesionymi do góry, kiedy słyszy i widzi pałeczki,
- podskakuje, gdy widzi i słyszy trójkąt,
- kołysa się i buja przy tamburynie,
- potrząsa rękami w górze, gdy słyszy i widzi tamburyn,
- maszeruje, przy wolnych dźwiękach bębna,
- biega przy szybkich dźwiękach bębna,
- przykuca i wstaje przy flecie.
DOMOWA ORKIESTRA
Wersja I: stwórzmy razem z dzieckiem „orkiestrę” z przedmiotów, które mamy w domu. Tu dużo zależy od naszej inwencji. Mogą to być np. drewniany przedmiot, którym uderzamy w stół, 2 pokrywki, którymi uderzamy o siebie, drewniana łyżka i garnek, torba foliowa itp. Spróbujmy zagrać na naszych instrumentach, porównajmy ich dźwięki, który jest głośniejszy, który gra ciszej.
Wersja II: stwórzmy orkiestrę i podzielmy się instrumentami. Każdy ma po jednym lub dwa instrumenty. Gramy na nich po kolei, na każdym osobno, na koniec może zagrać cała orkiestra równocześnie (możemy się bawić w dwie lub więcej osób). Zamieńmy się potem instrumentami i powtórzmy koncert jeszcze raz.
DYRYGENT
Do tej zabawy będą nam potrzebne instrumenty muzyczne, możemy wykorzystać „domowe” instrumenty z poprzedniej zabawy (np. 2 pokrywki, którymi uderzamy o siebie, drewnianą łyżkę i garnek, torbę foliową itp.). Można też użyć instrumentów, które mamy w domu (np. cymbałki, grzechotka, bębenek) lub dźwiękowych zabawek. Instrumenty układamy przed „orkiestrą” (jedna osoba ma przed sobą jeden lub dwa instrumenty). Do zabawy możemy zaprosić też innych członków rodziny, wtedy orkiestra jest większa. Jedna osoba jest dyrygentem. Dyrygent wskazuje, kto na jakim instrumencie gra w danej chwili, mogą też grać równocześnie dwa instrumenty, mogą grać wszyscy jednocześnie, gdy bawi się więcej osób niż dwie. Dyrygent może też wskazywać jakie ma być tempo, czy gramy szybko, czy wolno. Potem zamieniamy się rolami: raz dziecko, raz rodzic jest dyrygentem.
GRA NA SZKLANKACH
Potrzebne nam będzie kilka szklanek (najlepiej, aby były takie same), woda i pałeczka od cymbałek lub łyżeczka. Nalewamy do szklanek różne ilości wody. Zróbmy to razem z dzieckiem. W tej zabawie uderzamy delikatnie pałeczką lub łyżeczką o szklanki, słuchamy jakie dźwięki wydają. Zwróćmy dziecku uwagę, że szklanki w zależności od tego, jaka jest w nich ilość wody wydają różne dźwięki - porównajmy je, który jest niższy, który wyższy. Potem, aby się upewnić, że dźwięk zależy od ilości wody w szklance, możemy przelewać wodę ze szklanki do szklanki i znowu na nich grać. Zabezpieczmy odzież dziecka i wybierzmy odpowiednie miejsce zabawy, bo może się trochę nachlapać.
GRA NA WŁASNYM INSTRUMENCIE
Zróbmy z dzieckiem nasz własny instrument. W tym celu nasypujemy do plastikowej butelki grochu, fasoli lub ryżu. Zakręcamy butelkę i gramy na naszym instrumencie. Możemy grać na różne sposoby, głośno, cicho, wolno, szybko, na górze, na dole, z prawej strony, z lewej. Możemy zrobić dwa lub trzy takie instrumenty w ten sam sposób, ale wsypując do środka coś innego. Porównajmy ich dźwięki, który gra głośniej, który ciszej.
DZWONY DZWONIĄ
Wystukujemy lub wyklaskujemy rytm w odpowiednim tempie: raz wolno, raz szybko. Dziecko porusza się zgodnie z nadanym przez nas tempem – wolno lub szybko. Na sygnał „dzwonu” (może być to uderzenie łyżką o garnek, pokrywkami o siebie) dziecko siada na dywanie. Na dźwięk ponownego wystukiwania rytmu dziecko porusza się znowu w odpowiednim tempie.
JAKI TO DŹWIĘK?
Za pomocą dyktafonu w telefonie komórkowym nagrajmy różne dźwięki z naszego otoczenia (np. kapanie wody, lecącą wodę z kranu, kroki, zamykanie drzwi, darcie gazety) lub poszukajmy aplikacji z gotowymi nagraniami. Puśćmy dziecku nagranie i nazwijmy odtwarzane dźwięki. Następnie dziecko próbuje je odgadnąć i nazywać. Nagranie możemy odtwarzać kilka razy.
TAŃCZ I ZATRZYMAJ SIĘ
Puśćmy dziecku jakąś ulubioną muzykę. Dziecko tańczy w jej rytm, możemy zatańczyć razem z nim. Rodzic, co jakiś czas wyłącza muzykę, wtedy dziecko zatrzymuje się w śmiesznych pozach. Jak usłyszy dalszy ciąg muzyki porusza się dalej.
ODGŁOSY ZZA OKNA
Zachęcamy do szerokiego otwarcia okna lub wyjścia z dzieckiem na balkon. Wsłuchajcie się
w odgłosy najbliższej okolicy. Posłuchajcie ptasich treli, odgłosów ulicy. Stwórzcie listę dźwięków naturalnych (szumiące gałęzie, bzyczące owady, śpiew ptaków) oraz mechanicznych (kosiarka do trawy, silnik samochodu, klakson).
Drogi Rodzicu, powyższe zabawy wpływają nie tylko na poczucie rytmu i ćwiczą percepcję słuchową, ale doskonalą również umiejętność koncentrowania uwagi słuchowej, działają relaksacyjnie, rozwijają koncentrację uwagi, ale przede wszystkim są świetną zabawą.
Opracowała:
mgr Marlena Ziaja
BIBLIOGRAFIA:
- Cieszyńska-Rożek J., Korendo M., Wczesna interwencja terapeutyczna. Stymulacja rozwoju dziecka od noworodka do 6 roku życia, Kraków 2008.
- J. Sprawka R., Trening słuchu. Ćwiczenia rozwijające percepcję słuchową u dzieci, Warszawa 2015.
- Skarbek K., Wrońska I., Diagnoza i wspomaganie rozwoju psychoruchowego dziecka w wieku przedszkolnym, Kraków 2018.